Znów trochę mnie nie było, ale wracam!
Bardzo się cieszę, że poprzednia, wierszowana notka tak dobrze się przyjęła! Postaram się częściej takie robić, skoro Wam się podobają.
Dzisiaj będzie o kremie do rąk, który wygrałam w konkursie na portalu Przepis na Kobietę (serdecznie zapraszam!).
Na pierwszy rzut idzie przeciwzmarszczkowy krem do rąk z kwasem hialuronowym od Eveline Cosmetics.
Opakowanie bardzo w stylu Eveline, proste, jasne, przejrzyste. Raczej nic więcej mówić nie trzeba, otwiera się bardzo fajnie, "klik" też dobrze działa. Ma jeden duży plus, tubka nie jest "śliska" tylko taka matowa, co bardzo ułatwia trzymanie kosmetyku w dłoni.
Dziurka przez którą wydobywa się krem jest odpowiednia, fajnie dozuje i łatwo jest wycisnąć odpowiednią jego ilość.
Konsystencja jest dość rzadka, trochę wodnista, ale nie na tyle, by preparat lał się po dłoni. Bardzo fajnie się rozsmarowuje, szybko się wchłania.
No i działanie! Bardzo polubiłam ten kosmetyk już po pierwszym użyciu. Za co? A no za to, że po pierwsze jak już wspomniałam wyżej bardzo szybko się wchłania a po drugie za uczucie świeżości na dłoniach po zastosowaniu go. Nie wiem czy świeżość to odpowiednie słowo, jednak nie bardzo wiem jak inaczej opisać to uczucie.
Dłonie są naprawdę bardzo gładkie i miękkie. Po tygodniu stosowania kosmetyku moje dłonie naprawdę zaczęły nabierać zdrowego wyglądu, zdecydowanie poprawił się koloryt skóry.
No i co dla mnie ostatnio najważniejsze paznokcie mam dużo twardsze a żeby tego było mało stan skórek naprawdę się poprawił i nawet zaczęły goić mi się ranki wokoło paznokci, z którymi od prawie miesiąca nie mogłam sobie poradzić.
Pierwszy raz spotykam się by preparat spełniał wszystkie obietnice producenta!
Jak widać skład też ma bardzo fajny, mimo parafiny na drugim miejscu.
Miałyście ten krem? Co o nim sądzicie?
Pozdrawiam.
PS Fakt iż otrzymałam produkt za darmo nie wpłynął na moją ocenę.
Czytaj także na Przepis na Kobietę!
Bardzo ciekawy, ja niestety jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go i w sumie to pierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńfajny kremik, dobrze że się szybko wchłania, jak skończy się mój synergen to może w niego zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie skład, ostatnio nie wyrzekam się parafiny w kosmetykach do ciała ;)
OdpowiedzUsuńOjj chyba jak na niego trafię to się skuszę :) Lubię jak krem do rąk szybko się wchłania i przy tym ma ciekawy zapach :)
OdpowiedzUsuńPóki co jestem wierna Anidzie z woskiem pszczelim i nie planuję go zmieniać.
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak możliwe, że w zakupowym szale skuszę się i na ten ;).
krem idealny:) jak skończę Ziaję to chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego kremu, ale skoro mówisz, że jest taki dobry to na pewno wypróbuję ;) Na zimę potrzebuję takiego dobrego kremu, który ukoi, a nawet zapobiegnie popękaniu skóry dłoni, z czym mam często problem.
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam ;*
Zapraszam w wolnej chwili do siebie. Będzie mi bardzo miło, jeśli mnie odwiedzisz ;)
Ja mam wiecznie suche dłonie i strasznie ciężko znaleźć mi dobry krem...wciąż szukam w nadziei na znalezienie tego idealnego:P
OdpowiedzUsuńhttp://rozwoj-calanaprzod.blogspot.com/
Mam odżywkę 8 w 1, może skusze się na krem do kompletu? ;)
OdpowiedzUsuńZawsze używałam tego czerwonego kremu z Garniera z alantoiną, ale może czas spróbować czegos nowego.
Pozdrawiam!
http://testowanie.piszecomysle.pl/
Kwas hialuronowy - ta nazwa brzmi bardzo groźnie :)
OdpowiedzUsuń8w1 fajnie brzmi i widzę, że naprawdę działa ;) Muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuństoi u mnie na biurku w pracy :) stosuję go codziennie i to jeden z lepszych kremów do rąk - super nawilża skórę, u mnie bardzo dobrze sprawdza się na suche skórki wokól paznokci.
OdpowiedzUsuń