Spóźniona lutowa aktualizacja włosowa.

Witajcie moi Kochani!
Od ostatniej aktualizacji minęło trochę czasu, bo pisałam ją końcem stycznia więc czas nadrobić. Ogólnie miałam plan napisać tę notkę ostatniego dnia miesiąca, ale wtedy akurat mój blog był w przebudowie, później pisałam o innych rzeczach i w efekcie notka pojawia się dzisiaj. Podobno lepiej późno niż wcale.

Jak ostatnio na pierwszy rzut idą nowości kosmetyczne, czyli co tam takiego przez ten miesiąc się trafiło. Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu nie będę miała tutaj co dopisać, bo chcę się nieco ograniczyć z zakupami, ale zobaczymy.

OLEJOWANIE 


Przytrafił mi się olej arachidowy. Nie będę kłamać, decydującą rzeczą przy zakupie była piękna butelka. Użyłam raz i było fajnie, muszę przyznać, że pachnie cudownie! Jak ciasto orzechowe. Jeśli chodzi o działanie to nie do końca wiem, nie spuszył mnie a to ważne. 

MYCIE 

Dwa szampony Green Pharmacy, o tym z żeń-szeniem pisałam niedawno o tutaj. Rumiankowy jest bardzo fajny, co prawda dopiero dwa razy go użyłam ale wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie.

ODŻYWIANIE

Do spłukiwania mam Pottersa z jedwamien i aloesem. Pachnie prześlicznie, bardzo fajnie zmiękcza włosy. Bardzo przyjemne są w dotyku. Więcej powiem jak jeszcze potestuję.


A bez spłukiwania malutka kolekcja Joasiek. Ustawione w kolejności chronologicznej. Pierwsza przytrafiła mi się z makiem i bawełną, później z zieloną herbatą i pokrzywą a najnowsza jest z lnem i rumiankiem, muszę przyznać, że niebieska wersja chyba najbardziej przypadła mi do gustu. 

Co do stylizacji to raz zdarzyło mi się zrobić żel lniany, choć bardziej była to woda lniana ale muszę przyznać, że po nałożeniu jej włosy nabrały blasku i takiej witalności. Musze spróbować powtórzyć. 

A jak się mają moje włosy? 

Kilka zdjęć będzie, znów każde innej wielkości i z innej parafii, więc przepraszam bardzo. 

03.02

Piękne wtedy wyszły muszę przyznać. Skręt wysoko, objętość, bez przyklapu. 

13.02
Coś im nie przypasowało, bo skręt nijaki i puchu trochę.

18.02

Przód ładnie wyszedł.

Tył już mniej a to dlatego, że suszyłam je w dyfuzorze podzielone na pół a nie całość i dlatego się tak nierówno pokręciły.

25.02

Nawet jakiś krzywy warkocz się trafił. 

26.02

Muszę Was trochę postraszyć swoją twarzą. 


Po użyciu żelu lnianego. bardzo ładnie błyszczą, może trochę wyprostu jest, ale nie bardzo.

Jak wyglądała moja pielęgnacja? 

Staram się olejować przed każdym myciem, czasami zdarza mi się na całą noc, zauważyłam, że świetnie sprawdza się u mnie olejowanie na odżywkę. Moim ulubionym olejem nadal jest olej sezamowy.
Nie susze z ciepłym nawiewem, zawsze spłukuję włosy zimną wodą. Nie ploppinguję dłużej niż dziesięć minut. 
Przy każdym myciu przez kilka minut wykonuję delikatny masaż głowy, włosy są zdecydowanie bardziej odbite. Używam odżywek bez spłukiwania dzięki czemu włosy są cały czas delikatnie zabezpieczone.
Jestem dumna, bo nie mam ani jednej rozdwojonej końcówki! Niestety trochę zaczęły wypadać, znów muszę się wyposażyć w Vitapil.
Musze wybrać sobie pasemko kontrolne do pomiaru, bo chciałabym mniej więcej kontrolować przyrost. Pojawiło się mnóstwo baby hair!

W tym miesiącu planuję włosy wycieniować i wyhennować. Chce wyrównać kolor i nieco zbliżyć się do rudości. Trzymajcie kciuki.

A jak miały się Wasze włosy w zeszłym miesiącu?

Pozdrawiam! 

40 komentarzy:

  1. Mam olej lniany z tej samem filmy (taka sama piękna buteleczka <3 ) Włosy z 3.02 najładniej wyglądają, mają cudowny skręt <3 W tym dniu używałaś czegoś innego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci szczerze, że rzadko kiedy używam dwóch takich samych zestawów, bardzo rzadko :) więc w sumie zawsze używam czegoś innego :D

      Usuń
    2. A widzisz, musisz koniecznie używać zestawu z dnia 3.02 i dzisiejszego :D Ja w sumie też rzadko używam :-)

      Usuń
  2. Ah zapomniałam dodać marudo - piiiięęęękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że robisz najładniejsze zdjęcia kosmetyków, jakie widziałam do tej pory a blogach, ich estetyka prezentuje się rewelacyjnie!
    A włosy śliczne, super skręt ;). Pozdrawiam i tak trzymaj :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, cieszę się, że zdjęcia się podobają no i włosy też :D

      Usuń
    2. Popieram, miłe dla oka kompozycje. Widać, że dusza artystyczna :D poza tym - baardzo grube włosy. Warkocz najlepiej pokazuje, jak wiele ich jest ;)

      Usuń
  4. Te zdjęcia pierwsze są cudowne! Niesamowity klimat *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam ten olej z orzechów arachidowych ale moje włosy go nie lubią. I tak powoli zużywam od ponad roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja użyłam tylko raz więc zobaczymy co będzie dalej :)

      Usuń
  6. Na pierwszym zdjęciu wyglądają niesamowicie, pięknie Ci się kręcą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Ty masz ślicznie kręcone włosy !! :) zazdroszczę takiego skrętu :) kilka kosmetyków znam, choćby balsam z Mrs Potter's, odżywkę Joanna Naturia z makiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. :) balsam Mrs Potter's jest wspaniały! ;3

      Usuń
  8. Ale gęste włosy, zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale pracy przy nich nie zazdrościsz, uwierz :D

      Usuń
  9. Ale masz armię kosmetyków do włosów! Ooo.
    A włosy cudowne ale Ty to wiesz :) Też chce takie gęste mieć ach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, to co tu pokazałam to 1/5 moich kosmetyków do włosów :D

      Usuń
  10. Prześliczne masz te włosiska !! Piękne loczki :)

    Crystal's Charm Blog

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne loczki! A ja muszę siedzieć z papilotami,żeby takie mieć.. ehh :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Te Twoje gęste loczęta :) Joannę lnianą uwielbiam najbardziej, ciekawi mnie ten olej z orzechów arachidowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj tego oleju, może akurat i na Twoich cudownych włosach się sprawdzi! :)

      Usuń
  13. Oj ten archaidowy by mi się w takim razie marzył, ze względu na na zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podobają mi się te zdjęcia kosmetyków:D świetna jakość:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forma może i w porządku z jakością nie poszalałam :D

      Usuń
  15. Muszę spróbować tego oleju :D A włosy masz cudowne, wiesz o tym :D
    No i chyba skuszę się też na niebieską Joaśkę :) czerwoną miałam,ale mocno średnia była.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, niedroga jest to nawet jak nie przypasuje to wiesz. :D nie będzie szkoda.

      Usuń
  16. Masz strasznie ładne włosy !
    Ja używam szamponu z jedwabiem, ktory moim wlosa wystarcza :)

    http://anddreamsbecomeareality.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. to sa fale nie loki....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kimkolwiek jesteś to chyba fal nie widziałeś :)

      Usuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny i motywuje mnie do dalszego działania, więc serdecznie za każdy dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...