Zakwaszająca Joanna.

Cześć! 
Dzisiaj będzie o odżywce i szamponie zakwaszającym z serii Joanna Professional, pewnie nigdy nie zakupiłabym tego zestawu gdyby nie to, że został on mi polecony przy dekoloryzacji włosów o której pisałam tu.


Obydwa produkty mają pojemność jednego litra i opakowanie z pompką.
Cena to ok 12-16zł za jeden. W zależności czy kupowany jest stacjonarnie czy przez sieć.

Jeśli mówimy o samym opakowaniu to dla mnie jest bardzo niewygodne, zarówno w szamponie jak i w odżywce. Pompka jest bardzo krótka i trzeba się nagimnastykować, zwłaszcza kiedy ręce są mokre.

Nie mam pojęcia jak produkty działają oddzielnie, ponieważ zawsze używam ich wspólnie.

Szampon



Dobrze się pieni, myje i nawet oczyszcza włosy, jedyny minus to to, że strasznie plącze włosy, robią się aż kołtuny, przy pierwszym użyciu aż się przestraszyła, że nie rozczeszę włosów.

Jedno naciśnięcie pompki.

Jeśli chodzi o konsystencję szampon jest rzadki, ale nie za rzadki, odrobinę spływa z dłoni, ale nie ma tragedii.

Skład.
W składzie mamy przeróżne PEGi i inne dziwne rzeczy o których nie mam pojęcia.

Zapach ma mocno cytrusowy. Długo zostaje na włosach.

Odżywka


Odżywka jest bardzo... tłusta. Niestety nie wiem jak inaczej to nazwać. Ręce po niej mam takie jakbym sobie masłem wysmarowała.

To co w niej najbardziej lubię to fakt, że świetnie sobie radzi z poplątanymi włosami po szamponie. 
Włosy po niej robią się gładkie i bez problemu nawet podczas płukania można je rozdzielić palcami. 
Zawsze trzymam ją nieco dłużej niż radzi producent.

Jedno naciśnięcie pompki.
 Niestety jak widać po jednym naciśnięciu odżywki mamy niewiele, trzeba się trochę namachać. Zwłaszcza przy długich i gęstych włosach jak moje.

Skład.
Zapach jest identyczny jak szamponu.

Jest jedna rzecz, która w tym zestawie mocno mnie irytuje, niestety nie jestem w stanie określić czy to przez szampon czy przez odżywkę, ale włosy strasznie szybko się przetłuszczają a jak już zaczynają się przetłuszczać to skóra głowy swędzi jak nie wiem!

Raczej nie kupię tych kosmetyków ponownie.

A Wy miałyście jakieś kosmetyki Joanny Professional?

Pozdrawiam!

21 komentarzy:

  1. bubelek a szkoda:( tak profesjonalnie wyglądają :P ja mam szampon Kallos od koleżanki i tak plączę włosy, że bez mooocnej odżywki ani rusz:)
    szkoda, że wypuszczają na rynek coś co w ogóle się nie sprawdza i nazywają to professional :P
    obserwuję kochana, fajny blog :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety często tak jest :) póki co szukam szamponu idealnego :D

      Usuń
  2. nawet nie zauważyłam, że już zaobserwowałam, ale ze mnie ciamajda:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie miałam jeszcze żadnego produktu z tej serii :P

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy jeszcze nie posiadałam takowego szamponu i odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Imp, polecam przeczytanie tego http://blogblondbunny.blogspot.com/2013/08/zakwaszanie.html . kosmetyków zakwaszających nie powinno się stosować o tak o na co dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no dobrze wiedzieć... jak pytałam w sklepie gdzie kupowałam to dowiedziałam się, że mogę go normalnie używać... ;/

      Usuń
  6. nigdy nic takiego nie miałam, opakowania bardzo mi się podobają, jednak cytrusowe zapachy to nie moja bajka - wolę słodkie wanilie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam i nigdy chyba nie użyję ! Szczególnie że piszesz że szybko się przetłuszczają :D Moje i bez tego na drugi dzień są w kiepskiej kondycji :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam odżywkę z Joanny też taką czarną o zapachu arbuza,ale nie sprawdza się u mnie tak dobrze jak KALLOS ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ma bardzo dużo alkoholu i nieciekawych składników. Może zobacz szampon z Babydream? Albo Green Pharmacy Szampon? Ja używam tej dwójki na przemian i jestem zadowolona. Bez SLS, SLES, alkoholu. Ale.. plączą włosy. Mimo to ja zwalczam to płukankami, albo lepiej jakbyś zobaczyła odżywkę KALLOS KERATIN. W wielkim litrowym, zielonym słoju na allegro chyba między 8 a 15zł. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nominowałam Cię u mnie do TAGu :). Mam nadzieję że odpowiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam nic z tej serii, ale Twoje recenzja nie zachęca do kupna :D :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Poza linią arganową z Joanny to nic mnie nie kusi specjalnie... Moja przyjaciółka za to kocha ich produkty do włosów i zawsze zamawia niebotyczne pojemności w hurtowniach fryzjerskich! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czytałam mnóstwo recenzji gdzie dziewczyny bardzo narzekały na tą serię arganową :)

      Usuń
  13. Miałam tylko jeden szampon z Joanny, który był kiepski, od tamtej pory nic nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak przy okazji zostałaś nominowana do Liebster blog :)
    http://chestnuthair.blogspot.com/2013/08/liebster-blog-moje-odpowiedzi-i-kolejne.html

    OdpowiedzUsuń
  15. zastanawiałam sie nad takim zestawem, ale do włosów zniszczonych
    zapraszam do wzajemnej obserwacji
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Przydatny post. Dzięki, że wstawiłaś zdjęcia skałdów.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny i motywuje mnie do dalszego działania, więc serdecznie za każdy dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...