Witam się wieczorową porą.
Wydaje mi się jakbym notki nie pisała już całe wieki, już się dzisiaj nie mogłam doczekać aż wrócę do domu i coś do Was naskrobię!
No ale do rzeczy, dzisiaj będzie o maskarze L`Oreal, Mega Volume Collagene 24H.
Bardzo podoba mi się opakowanie, jest takie eleganckie, skromne, przypadło mi bardzo do gustu. Jedyny problem to dopasować biały pasek z zakrętki do paska z reszty opakowania, nie wiem czemu ale wkurza mnie kiedy nie jest równo, ale to już inna sprawa.
Raczej się nie niszczy, nie ściera, ogólnie do opakowania nie mam zastrzeżeń.
Cena to około 40zł.
Pierwsze moje wrażenie odnośnie szczoteczki tego tuszu to "o kurcze, włochata!". Jest po prostu dość gruba i ma bardzo dużo włosków. Szczerze mówiąc, ostatnio bardzo polubiłam się z silikonowymi szczoteczkami, którymi bardzo fajnie się operuje, dobrze rozczesują rzęsy, dlatego raczej nie kupowałam tuszu z tradycyjnymi szczoteczkami, ale ten mnie pozytywnie zaskoczył, bardzo fajnie rozczesuje rzęsy, dobrze dostać się nią do kącików by wyczesać dokładnie całe rzęsy.
Kolor to prawdziwa, głęboka czerń- lubię to!
Tak prezentują się moje rzęsy naturalnie, nie są zbyt długie, ale krótkie też nie, zazwyczaj wystarczał mi nawet najtańszy tusz by jakoś ładnie je podkreślić. Co tusz L'Oreal zrobił z moimi rzęsami?
Dość dobrze je rozczesał i wydłużył, co prawda musiałam się namachać, ponieważ jedna warstwa nie wystarczyła, widać na zdjęciu jak rzęsy są oblepione tuszem a mimo wszystko bardzo zlepione nie są. Na dolnych rzęsach tworzy się efekt pajęczych nóżek, ale to chyba ja nie umiem ich tuszować, bo zawsze się takie robią. Czy rzęsy są pogrubione? Myślę, że tak. Trochę się obsypuje, ale nie tworzy efektu pandy.
Zmywa się go dość ciężko, bo trzyma się rzęs porządnie, ale wielkiego problemu nie ma.
Ogólnie tusz jest bardzo fajny i mimo wszystko go lubię.
A Wy miałyście ten tusz? Jakie inne polecacie?
Pozdrawiam.
Ogólnie tusz wydaje się fajny, tylko nie wiem czy jest wart tej ceny :P
OdpowiedzUsuńJa właśnie też się nad tym zastanawiam i stwierdzam, że chyba nie do końca :)
UsuńJa mam teraz tusz z Miyo i daje podobny efekt, a kosztuje około 10-15 zł ;)
OdpowiedzUsuńHmm... chyba mi się podoba :) Ciekawi mnie efekt jaki by był na moich rzęsiskach :)
OdpowiedzUsuńJa polecam inglot efekt sztucznych rzęs:) w gratisie dostałam czarna kredkę z gąbeczką do rozmazywania za niecałe 30 zł, nie wiem czy dalej mają tą promocje :)
OdpowiedzUsuńNo to niezła oferta :)
UsuńKurczę, rzęsy wyglądają na naprawdę sklejone i chyba się na niego nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJa to jestem najbardziej wierna mojemu pump up curls czy jakoś tak, ten żółty :D
OdpowiedzUsuńKupiłam ten tusz raz, już jakiś czas temu, i powiedziałam sobie, że nigdy więcej. Nie podobał mi się efekt w ogóle. Dla mnie za bardzo sklejał. A teraz, już od dłuższego czasu używam Rimmel Sexy Curves Intense Black i jestem bardzo zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńO, muszę spróbować :)
UsuńDostałam taki tusz w prezencie, ale nie przypadł mi do gustu. Wolę silikonowe szczoteczki. Poza tym tusz za bardzo sklejał rzęsy (wiem, ze można je później rozczesać, ale cóż:)).
OdpowiedzUsuńJa właśnie też wolę silikonowe :)
Usuńszkoda, że dopiero po kilku warstwach daje efekty, ale wydaje się być ok :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale Loreal mnie drażni za każdym razem kiedy po niego sięgnę wi,ęc nie zaryzykuję. ;)
OdpowiedzUsuńpiękna oprawa Twoich kocich oczu :)
OdpowiedzUsuńFajna jest... ja najbardziej lubie zloto czarna wersje :P
OdpowiedzUsuńMiałam okazję go wypróbować i sprawował się lepiej niż ten :)
UsuńNo własnie tak to jest z tymi odżywkami, jedni je pokochają inni znienawidzą! :)
OdpowiedzUsuńAle wróciły Ci już do zdrowia pazurki?
mama trzy tusze L'oreal, ale żaden nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia.
OdpowiedzUsuńNawet ostatnio myślałam, żeby go kupić, bo jest na promo w SP:)
OdpowiedzUsuńZ Loreala nigdy nie miałam nic w sumie, całkiem fajnie wygląda ale ja zawsze daję jedną warstwę tuszu bo druga już mi skleja rzęsy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego tuszu :) i zapewne mieć nie będę ^^ 4 dyszki? chyba troszkę za dużo jak na taki tusz xd teraz testuję ten nowy z avonu xD
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię w złotym opakowaniu z Eveline. W Biedronce kiedyś kupiłam za 9,99zł bodajże.
OdpowiedzUsuńŚredni efekt. Nie miałam jeszcze żadnego tuszu z L'Oreala, moim ulubionym jest Colossal Volume z Maybelline ;-)
OdpowiedzUsuńJa kocham tusz z tej serii ale w złotej wersji jest cudowny.
OdpowiedzUsuń