Cześć.
Co tam u Was? Postaram się znów pisać regularnie, więc jestem.
Dzisiaj o bazie pod podkład Kobo.
Opakowanie jest bardzo ładne, dość eleganckie, z pompką, która łatwo się naciska. Bardzo fajnie się je użytkuje. Napisy się trochę ścierają, ale to chyba dlatego, że noszę tę bazę zawsze w kosmetyczce i obija się o inne kosmetyki.
Konsystencja jest bardzo rzadka, prawie lejąca, spływa z dłoni. Preparat bardzo szybko się wchłania, jednak pozostawia na twarzy tłusty film co mnie osobiście denerwuje. Twarz się po nim bardzo świeci.
Zapach jest bardzo chemiczny, ale przyjemny, jeszcze dość długo czuć go na skórze.
Nie zauważyłam przedłużenia trwałości makijażu, ani trochę, niestety. Skóra jest po tej bazie bardzo gładka i nawilżona, jednak nie nazwałabym tego produktu bazą pod makijaż a jedynie dobrym kremem nawilżającym, bo w tej kwestii sprawdza się świetnie.
Niestety nie mogę znaleźć dokładnego składu.
Cena to około 19zł.
Używałyście tej bazy? Jakie inne polecacie?
Pozdrawiam.
PS Tylko mi blogspot tak psuje jakość zdjęć?
Używam jej i jak dla mnie jest świetna :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że każdy lubi co innego :)
UsuńPolecam Ci bazę z Wibo, moja nowa miłość :D
OdpowiedzUsuńOo, nie słyszałam o niej :)
Usuńja aktualnie testuje bazę z fmu:)
OdpowiedzUsuńTej nigdy nie miałam.
I jak się sprawdza?
Usuńależ piękne zdjęcia zrobiłaś *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 jak to miło czytać od Ciebie! ;)
UsuńSzukam dobrej bazy do zdjęć. I chyba jednak skuszę się na tę Nyxową... chyba że Kobo ma inne warianty... Szkoda, że okazała się być jak krem ;(
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia czy Kobo ma inne warianty, tej nie polecam niestety :(
UsuńSzkoda, że zostawia tłusty film, bo tego nie znoszę
OdpowiedzUsuńJa też tego nie lubię ;/
Usuńu mnie nigdzie nie ma KOBO :/
OdpowiedzUsuńU mnie jest chyba tylko w jednej drogerii.
UsuńŚliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
Usuńhm, czyli taki sobie widzę produkt:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No taki sobie, niestety :(
UsuńMiałam go i kompletnie mi nie przypadł do gustu ;/ jak napisałaś kompletnie nie przedłużał trwałości makijażu..
OdpowiedzUsuńNo a jednak to baza więc powinna ;/
Usuńja uwielbiam podklady z Kobo, bazy nie mialam :)
OdpowiedzUsuńa co do jakosci zdjec to moze masz wlaczona autokorekte, dziewczyny tez radza aby zapisywac zdjecia w innym formacie, poszperaj w google, z latwoscia rozwiazesz problem :)
o a ja nigdy nie miałam podkładów z Kobo :)
UsuńMam tę bazę, też wolę jako krem, po porstu dobre nawilżenie pod podkład.
OdpowiedzUsuńMusisz odznaczyć autokorektę i nie będzie zmieniać jakości zdjęć. O tu masz wyjaśnione: http://o-ironio.blogspot.de/2013/09/jak-wyaczyc-autokorekte-zdjec-w.html
Żeby wyłączyć tę autokorektę trzeba mieć g+ ;/
Usuńnie używałam tej bazy ale kosmetyki marki KOBO są dosyć bliskie mojemu sercu:)
OdpowiedzUsuńja nigdy nie miałam nic oprócz tej bazy z Kobo ;)
UsuńWygląda bardzo ciekawie... Tak się zastanawiam, czemu jeszcze jej nie dorwałam ;)
OdpowiedzUsuńMusisz nadrobić jeśli chcesz mieć fajny krem nawilżający :D
UsuńMnie całkiem zadowala silikonowa baza z Dermiki, ale w związku z tym, że jest własnie silikonowa, polecam nie na codzień a na większe wyjścia, bo na dłuższą metę pewnie nie byłoby to dobre dla skóry :)
OdpowiedzUsuńZ Kobo w sumie jeszcze nigdy nie miałam :)
Jeśli silikonowa to fakt na dłuższą metę lepiej nie ryzykować...
Usuńszkoda, że baza pod makijaż lepiej sprawdza się jako krem nawilżający :P
OdpowiedzUsuńNiestety, często kosmetyki nie spełniają swojego zadania ;)
UsuńTego tłustego filmu bym nie zniesła...
OdpowiedzUsuńPrzez chwilę używałam bazy z Sephory oraz Delii i na tym moja przygoda z tym rodzaje kosmetyków się skończyła ;). Jeśli chcę przedłużyć makijaż z okazji jakiegoś większego wyjścia posiłkuję się Fixerem w sprayu z Kryoalnu, który jest rewelacyjny! <3
OdpowiedzUsuń