Dzisiaj włosowo i wyjątkowo. Dlaczego? Bo dzisiaj post z gościnnym udziałem mojej przyjaciółki Grażyny, która użyczyła mi swoich włosów do eksperymentów, z tego miejsca rzeczoną Grażynę gorąco pozdrawiam!
Wyczytałam w internecie, że fajne loczki wychodzą na chusteczkach nawilżanych. Zważając na to, że ja włosy mam naturalnie kręcone nie bardzo mogłam wypróbować to na sobie, ale bardzo chciałam sprawdzić jak ten sposób sprawdza się w rzeczywistości no i w końcu mi się udało.
Czego będziemy potrzebować?
Potrzebujemy także włosów, ja użyłam włosów Grażyny, które są raczej proste, trochę odwijające się każdy w inną stronę. Efekt załamania spowodowany jest związaniem wilgotnych włosów gumką.
Na tym zdjęciu włosy są po laminowaniu żelatyną, o którym pisałam tutaj. Mój gość specjalny z laminowania zadowolony jest bardzo, włosy ma błyszczące i gładkie, co chyba nawet na zdjęciu widać.
Proces produkcji loków
Chusteczkę zwijamy w rulonik, jak na zdjęciu. Można nieco ciaśniej zwijać.
Włosy rozdzielamy na pasma i każde po kolei nawijamy na chusteczkę jak na papiloty.
Kiedy zawiniemy całą długość włosa na chusteczkę zawiązujemy jej końce.
I tak po kolei całe włosy. Grażyna nie chciała mieć loków przy samej głowie, więc nie zwijałam włosów do końca, ale to już kwestia indywidualna.
Zostawiamy je tak na noc.
Jaki efekt otrzymamy?
U nas wyszło to jak na zdjęciu powyżej! Jak ja to nazywam, takie romantyczne fale. Włosy były bardziej lokowane, ale na zdjęciu już są rozdzielone palcami.
Niestety nie mam pojęcia jaki efekt uzyskałybyśmy kręcąc włosy na sucho.
Opinia Grażyny:
Włosy są dużo lżejsze niż kręcone lokówką czy prostownicą. Zawsze po tradycyjnym kręceniu były takie ciężkie a teraz są lekkie jak piórko, czuję jakbym nie miała włosów.
Nie wiem jak Wam, ale Nam się efekt podoba bardzo!
Próbowałyście kiedyś tego sposobu na kręcenie włosów?
Pozdrawiam!
Ja mam chyba jakieś bardzo plastyczne włosy, bo po całej nocy miałam niezły skręt.
OdpowiedzUsuńBo masz naturalnie kręcone :)
UsuńEfekt może i dobry ale... podobny lub lepszy można pewnie uzyskać zawijając włosy na cokolwiek wilgotnego lub na zwykłe wałki/papiloty, zmoczyć włosy mgiełką wysuszyć zimnym nawiewem suszarki.
OdpowiedzUsuńWłosy modelki domagają się cięcia, mocnego (wszystko co jaśniejsze widać, że jest zniszczone), a efekt laminowania... włosy wygladają na tluste ;)
Włosy wcale nie wyglądają na tłuste bardzo ładne ma włosy i wcale nie widać ze są zniszczone to jest moja opinia
UsuńWięc tylko wyglądają, bo nie były tłuste :)
UsuńBrzmi ciekawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
Świetny efekt uzyskałyście, ale nie zdecydowałabym się na nawilżane chusteczki... Bo włosy nie wyglądają na świeże.
OdpowiedzUsuńMoże wyszłoby inaczej gdyby robione to było na suchych włosach.
UsuńNikt nie prosi Cię o komentowanie kondycji włosów tylko o efekt uzyskanych fal. Chcesz to mogę drastycznie Twoje kudły obciąć. Dziękuję, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrażyna, spokój! :)
UsuńWow, pierwszy raz czytam o takim sposobie. Zbiegiem okoliczności mam nawet te same chusteczki :P
OdpowiedzUsuńJednak ja mam włosy za bardzo grube i gęste, więc u mnie trzeba by było o wiele więcej ich zużyć a to nie jest ekonomiczne.
My zużyłyśmy 13 chusteczek. :)
UsuńEfekt całkiem ładny, choć ja bym się z lekka obawiała tego nawijana włosów na nawilżane chusteczki, bo z czego wiem większość nawilżanych chusteczek ma w sobie alkohol, a wiadomo, że to wysusza włosy :( ale to nie zmienia faktu, że efekt mi się podoba !
OdpowiedzUsuńTe chusteczki są bez alkoholu akurat, trzeba sprawdzać skład. :)
UsuńWowwww! <3
OdpowiedzUsuńfajny sposób:) ładny efekt:) ja po prostu związuję swoje włosy w dwa koczki na noc (albo jednego, zależy jakie chcę mieć loki) i rano rozwiązuję, psikam lakierem i gotowe:)
OdpowiedzUsuńTo zależy od tego jak włosy reagują na takie zabiegi :)
UsuńO jak pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńEfekt mi się podoba :) Już wyobrażam sobie moje loki po tych chusteczkach, bo z natury mam dość kręcone :) Muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńPS: Psuję Twoją ładną liczbę 111 obserwatorów, bo będę zaglądać częściej :)
Jak spróbujesz to daj znać! :)
UsuńOj chciałabym by więcej osób mi psuło ładne liczby :D
Świetny sposób, choćby dlatego, że nie niszczy włosów, a i efekt mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zdrowy sposób na loki :) Super
OdpowiedzUsuńhttp://aniatestujeprodukty.blogspot.com/ zapraszam do siebie zapomniałam dodać ;p
OdpowiedzUsuńwow, świetny sposób! :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że albo laminowanie albo chusteczki, żeby włoski były mniej "tłuste". Ale efekt no i pomysł gooooooood :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba. :)
UsuńFajny efekt. :)
OdpowiedzUsuńMi chusteczki mega przetłuściły kiedyś włosy, więc u mnie nie dały rady :(
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od włosów właśnie :)
UsuńTradycyjnie czas na męskie słowo, jakże inne niż tu powyżej :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia włosów fajne, mogą fajnie wyglądać na jesiennym wietrze.
Jeszcze nie próbowałam, ale chyba to dziś zrobię.
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób!
OdpowiedzUsuńprzepiękne loki!
OdpowiedzUsuńNa moich włosach to niestety nie ma szans, zaraz wrócą do naturalnego kształtu :<
Podoba mi się to ombre :)
OdpowiedzUsuń