Nieidealny ideał. Maska aloesowa, Natur Vital.

Cześć.
Nie można ciągle pisać dobrze, czasami czy się chce, czy się nie chce trzeba napisać źle. Właśnie dzisiaj nadszedł ten moment, że napisać trzeba źle.

Będzie o masce aloesowej Natur Vital, którą kupiłam po przeczytaniu ogromnej ilości postów, które ją wychwalały. Miałam wobec niej ogromne oczekiwania... no i znów przykre zderzenie oczekiwania vs rzeczywistość.


Maska zamknięta w słoiczku, nie jest odkręcany tylko ma taką klapeczkę, którą się podnosi. Niestety często się zacina i ciężko otworzyć, zwłaszcza jak dłonie mamy mokre.
Zapach okropny, mocny, duszący, mocno aloesowy. Konsystencja też jakaś dziwna, trochę jak balsam do ciała, jakaś taka tępa, oporna, no zupełnie mi się nie spodobała.
Stwierdziłam, że przeżyję to wszystko jeśli działanie mi wynagrodzi to nakładanie i smród. Niestety... przeliczyłam się. Włosy mam po niej okropnie sztywne, w ogóle nie chcą się układać, wyglądają jak połamane. Jedyny, duży plus to fakt, że włosy są cudownie miękkie, takie delikatne w dotyku jak u dziecka. Ale co z tego skoro robi mi takie kuku? Próbowałam ją dawać przed myciem, po myciu, na olej, po olej i zawsze to samo, albo włosy połamane. albo puch.
Zostało mi jej już bardzo niewiele, więc zużyję dla samego faktu posiadania miękkich włosów. Najwyżej nie będę na nie patrzeć, tylko dotykać.

Wiem, że dużo dziewczyn bardzo ją poleca, ja jednak nie. Jej cena to około 22zł w drogeriach Natura.

Miałyście tę maskę? Jak się u Was spisała?

Pozdrawiam.

20 komentarzy:

  1. Myślałam nad nową maską do włosów, ale w takim razie chyba pozostanę przy mojej http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/14054_250.jpg :) Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam i pierwszy raz cieszę się ze niż ma u mnie Natury i się z niż nie zetknęłam.Na pewno nie będę jej szukać po przeczytaniu Twojej opinii,szkoda nerwów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez slyszalam o niej zawsze same superlatywy. Powiem Ci ze mialamm ja wczoraj kupic, ale nie jestem przekonana do konca, poniewaz moje wlosy sa po aloesie bardzo suche. Na pewno jej teraz nie kupie. Nie wiem ale aloes ich po prostu niewilza. Czy ty tez tak masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy też tak mają. Aloes na nie działa bardzo kiepsko. Próbowałam już nawet czystego miąższu z aloesu i to samo :(

      Usuń
  4. Też czytałam o niej same dobre opinie, mama dostać odlewkę. Zastanawiam się jakby się sprawdziła na moich włosach ale pełnowymiarowej chyba nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto sprawdzić, może akurat na Twoich ogrodach się sprawdzi ;>

      Usuń
  5. U mnie z dodatkiem oleju - idealna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że u Ciebie przynajmniej fajnie działa :)

      Usuń
  6. Nie miałam, ale zamierzałam się do niej. Ale aloes i moje włosy.... nie do końca jestem przekonana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli wiesz, ze aloes Ci nie sprzyja to odpuść :)

      Usuń
  7. hm, wersja niebieska też nie jest rewelacyjna. Zapach ładny, pierwszy dzień włosy też ładne, ale na drugi tracą baardzo nawilżenie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo wszystko mam ją ochotę wypróbować. Tylko niestety nigdzie nie mogę jej dostać.

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio wszystkie produkty z aloesem mnie odstraszają więc podziękuję ;) tym bardziej że nie polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wiele innych masek wartych uwagi, tę można odpuścić :D

      Usuń
  10. Jedna z moich ulubionych. U mnie robiła szał, nawilżała, włosy po niej były mięsiste, wygładzone, nie plątały się. Ideał po prostu. Szkoda, że u Ciebie tak nie zadziałała.

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie sprawdza się fenomenalnie :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny i motywuje mnie do dalszego działania, więc serdecznie za każdy dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...