Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie muzyka jest rzeczą bardzo ważną. Słucham dużo, słucham różnej muzyki i słucham ciągle. Jak jadę samochodem muzyka jest obowiązkowa, kiedy siedzę przed komputerem też. Po prostu uwielbiam słuchać muzyki.
Postanowiłam co jakiś czas wrzucić na bloga utwory, które słucham, które lubię i które najczęściej goszczą na mojej liście odtwarzania. No to moja gorąca piątka :)
1 Coma, Pierwsze wyjście z mroku
Może to nie utwór, ale cały album. Słucham i słucham i słucham! Nie mogę przestać słuchać i nie mogę przestać się nadziwić, że tak mi się podoba.
2. Strachy na Lachy, Bankrut... Bankrutowi
Utwór z najnowszej płyty SnL, na początku nie bardzo mi podszedł, ale teraz słucham ciągle, ciągle, ciągle!
3. Birdy, All about you
Czasami lubię posłuchać czegoś innego, spokojniejszego. Ta piosenka sprawdza się świetnie! Słyszałam ją w kilku wersjach, ale ta najbardziej podbiła moje serce!
4. John Legend, All of me
Tu jestem zdziwiona totalnie, bo najbardziej przekonała mnie wersja z Tiesto... Nie wiem co w tym utworze jest, ale wciąga. Nawet jeśli nie chcę go słuchać to słucham. Ma piękny tekst. W wersji ze skrzypcami z Lindsey Striling jest cudna.
5. Jelonek, Old sorrow
Kiedy usłyszałam ten utwór pierwszy raz to po prostu się rozpłakałam, jest cudowny... hipnotyzujący, niesamowity! Jeśli nie znacie Jelonka to musicie nadrobić, koniecznie!
No i to tyle. Jak widać jest różnorodnie. :)
A u Was jakie utwory najczęściej słychać?
Pozdrawiam.
Mały edit ;-) po dzisiejszym dniu uwielbiam Strachy jeszcze bardziej! Na żywo jest moc!
1 i 2 bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się - nie znam żadnej z tych piosenek, ale już nadrabiam zaległości. ;) U mnie obecnie króluje Bon Jovi. :)
OdpowiedzUsuńNadrabiaj, nadrabiaj :)
Usuńjedynie jelonek dla mnie okej, ale co człowiek to inny gust :)
OdpowiedzUsuńHooo Kochana. Jestem totalną melomanką. Dla mnie dzień bez muzyki to zmarnowany dzień. Od razu czuję się chora i wypruta z energii. I wiem, że czegoś mi brak. Nie ważne czy z głośników w domu czy z samochodów czy z słuchawek. Musi być i basta. Uwielbiam Comę, Strachy i Jelonka lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie jak u mnie! :)
Usuńmamy podobny gust muzyczny :)
OdpowiedzUsuńNajczęściej słucham rapu, ale Twoje klimaty muzyczne są mi bliskie, bo takie utwory mam też na swojej liście odtwarzania :) Pierwsze trzy piosenki lubię :)
OdpowiedzUsuńJa czasami słucham rapu. Kiedyś częściej, ale chyba najlepiej się odnajduję w muzyce rockowej jednak.
Usuńu mnie COMA gości na codziennej liście odtwarzania, po prostu uwielbiam! a w szczególności właśnie tą płytę <3
OdpowiedzUsuńtrafiłam tu pierwszy raz, ale zagoszczę na dłużej :)
No to zupełnie jak ja! :D
UsuńComa i Strachy na lachy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA u mnie muzyka jest po jest, ale wiekszej wagi do niej nie przywiązuje :P Próbuje to ciągle zmienić bo wszyscy z moich znajomych ciagle muzyka i muzyka, ale widocznie mi ona nie jest przeznaczona :D Z tego co słucham to obowiązkowo Shakira !! Kocham ją po prostu :D
OdpowiedzUsuńTy jesteś jeszcze człowiekiem? ;o :D
UsuńNie no, żartuję oczywiście. Dla mnie muzyka jest bardzo ważna.
A ja bez muzyki jak bez kawy - nie funkcjonuję:)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie np. mycia garów bez włączonego chociażby radia :)
Strachy na lachy też koffam :)
No to tak jak ja! Przy myciu naczyń MUSZĘ mieć muzykę. W ogóle.. zawsze muszę mieć muzykę :D
UsuńUwielbiam Comę, bardzo często jest u mnie odtwarzana, tak samo jak happysad, potem Kings of Leon, The xx, tacy stali ulubieńcy. :)
OdpowiedzUsuńhappysad też bardzo często u mnie gości :)
UsuńGust muzyczny mamy zupełnie inny :P
OdpowiedzUsuńza 1 i 2 masz u mnie wielki plus :)
OdpowiedzUsuń