Hej.
Ostatnio furorę robią lakiery piaskowe, musiałam spróbować i ja.
Mój wybór padł na piaskowiec Pierre Rene, numer 03.
Jest to różowy wpadający w koral lakier, z drobinkami złotego brokatu.
Przy nakładaniu bardzo mi się podobał, pierwszy lakier, którym właściwie za jednym pociągnięciem mogłam pokryć całą płytkę!
Odpowiednio gęsty, no i posiadający w miarę szeroki pędzelek, którym dobrze się operuje.
Po nałożeniu pierwszej warstwy, nie było źle, szybko schnął, ale kolor nie był tak intensywny jak chciałabym żeby był.
Kolory są przekłamane, niestety. |
Efekt piasku był, ale niestety nieco zniknął przy drugiej warstwy, no i druga warstwa już baaardzo długo schła.
Kolejna dziwna rzecz którą zauważyłam to niszczenie się lakieru na paznokciach co najdziwniejsze nie ścierały się końcówki jak przy większości lakierów tylko wypadło mi kilka dziur na środku paznokcia.
No i zmywanie! Może nie ma takiej tragedii jak przy lakierach brokatowych, ale ciężko idzie.
Ogólnie nie jest zły, zawsze to jakaś odmiana przy tradycyjnym manicure.
Ja jednak nie zakochałam się w tym lakierze, może inne piaski bardziej chwycą mnie za serce?
A jak jest z Wami?
Dałyście się ponieść piaskowej modzie?
Pozdrawiam!
Jestem bardzo ciekawa piaskowców :) Jak jest ze zmywaniem lakieru?
OdpowiedzUsuńJest napisane w notce jak jest ze zmywaniem :)
UsuńCiężko, ale nie tragicznie.
Jeszcze nie mam żadnego piaska:) Dziwne, że tak na środku odpryskuje.
OdpowiedzUsuńNo właśnie też mnie to zdziwiło :)
Usuńja ciągle czaje się na jakiś ciekawy kolor piaskowca :)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar kupić jakiś z Golden Rose :)
UsuńJa mam tylko jeden piasek z golden rose :) Mi sie w nich nie podoba to, że ciężko je zmyć później
OdpowiedzUsuńWłaśnie poluję na te z GR :)
UsuńŚwietny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny, ale piaski w ogóle do mnie nie przemawiają ;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie jeszcze nie wiem, ale póki co jestem na nie :)
UsuńGdzie takie cudo upolowałas? :> łatwo się nakłada? Rozumiem, że ma taką chropowatą powierzchnię pazurek po nałożeniu? :> :)
OdpowiedzUsuńW drogerii Natura są :)
UsuńTak, ma taką chropowatą powierzchnię :)
Bardzo ładny u mnie nigdzie nie ma Pierre Rene
OdpowiedzUsuńU mnie są w Naturze :)
UsuńOj nie lubię tych lakierów. Schodzą mi płatami..
OdpowiedzUsuńŚliczne paznokcie masz!!Podobają mi się te lakiery!;)
OdpowiedzUsuńNa tą chwilę mam tylko jednego piaska od Lovely, ale na pewno nie ostatniego :P
OdpowiedzUsuńO nawet nie wiedziałam, że Lovely też je ma w ofercie :)
UsuńJeszcze nie używałam piasków ;)
OdpowiedzUsuńale masz śliczne paznokcie, ten piasek jest uroczy ;)
OdpowiedzUsuńMam dwa piaski z p2 i baza typu peel off się świetnie sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńMuszę jakiś sobie kupić, bo bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt - malinowa galaretka w cukrze. :-)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :).
OdpowiedzUsuńPiaskowego lakieru jeszcze nie miałam - może się skusze, kto wie ;).