Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami opinią o lakierze, w którym zakochałam się od pierwszego spojrzenia można powiedzieć, a miłość wypełniła się w momencie kiedy zobaczyłam go na swoich paznokciach, już wiedziałam, że to nie pierwszy raz kiedy na nich zagościł.
Już w buteleczce widzimy z jakim lakierem mamy do czynienia, ponieważ i ona jest satynowa, cała oprawa butelki utrzymana jest bardzo w stylu Golden Rose. Kolor to taki trochę jeansowy niebieski, mi on się bardzo spodobał i zapoczątkował moją miłość do niebieskich lakierów, za którymi tak naprawdę nigdy nie przepadałam.
Pędzelek jest bardzo cienki, co na początku trochę mnie zmartwiło, ponieważ osobiście wolę pędzelki dość grube. W tym przypadku jednak nie miało to większego znaczenia, ponieważ bardzo dobrze się nim operuje, świetnie współgra z konsystencją lakieru, dzięki czemu bardzo łatwo jest pokryć płytkę paznokcia nie brudząc przy tym skórek.
Wyżej wspomniana konsystencja jest dość gęsta. Lakier ma dość dobre krycie, myślę, że dwie warstwy w zupełności wystarczą, by dokładnie pokryć płytkę paznokcia. Ja nałożyłam trzy warstwy, by uzyskać jakby głębszy odcień.
Na paznokciach wygląda cudownie! Po prostu jestem zauroczona jego wykończeniem. Jak sama nazwa wskazuje jest aksamitny, nie jest typowo matowy, ale nie jest też błyszczący a w dodatku iskrzy się mnóstwem drobinek.
Do tego jego trwałość jest niesamowita, bo przy wykonywaniu różnych czynności, takich jak zmywanie, pielenie grządek, przesadzanie kwiatów, on bez problemu (i bez topu) wytrzymał prawie cały tydzień.
Dodam jeszcze, że lakier przy zmywaniu nie stwarza żadnych problemów, zmywa się bardzo dobrze i bardzo szybko.
Ja już poluję na inne odcienie z tej serii, bo ten mnie absolutnie zauroczył! ;-)
A Wam jak się podoba? Lubicie lakiery Golden Rose?
Te lakiery to właśnie moje kolejne chciejstwo :D
OdpowiedzUsuńmam taki srebrny, całkowicie nie do pobicia;)
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się drobinki, ale kolor ładny :)
OdpowiedzUsuńJa wolę cienkie i wąskie pędzelki bo takie mam pazurki:)
OdpowiedzUsuńKolorek śliczny w buteleczce a na pazurkach wygląda cudnie:)
Bardzo ładny, to "mój" kolor :D uwielbiam wszelkie odcienie niebieskiego, ale od GR jeszcze nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńChce taki :o
OdpowiedzUsuńNie lubię takiego metalicznego wykończenia ;) ale buteleczka jest śliczna
OdpowiedzUsuńTe drobinki pewnie bardzo dzielnie stawiają opór podczas zmywania ;)
OdpowiedzUsuńCo ja bym bez Ciebie zrobiła Oliv! :D zapomniałam napisać o zmywaniu! Już uzupełniam! :)
UsuńNaprawdę ładniutki :)
OdpowiedzUsuńładny ;) chociaż to zmywanie to mnie zaskoczyło :P
OdpowiedzUsuńKurcze, żeby tylko moje paznokcie wyglądały lepiej, to od razu wybrałabym się na jego poszukiwania :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor. Osobiście mam pecha do lakierów w odcieniach niebieskiego bo z jakiej firmy bym nie kupiła, to muszę nakładać z 5 warstw żeby były jako tako pomalowane, w ogóle nie chcą kryć.. ;/
OdpowiedzUsuńja mam stare lakiery z golden i problem z nimi był taki,że zostawiały zabarwione paznokcie. może warto przekonać się do tej nowej "aksamitnej" linii
OdpowiedzUsuńfajną ma ... butelkę :O.
OdpowiedzUsuńNiemieskie lakiery kojarza mi sie ze ... śmiercią. Taki trupi kolor dla mnie. Nie przepadam za nim i w makijażu i w paznokciach (chyba ze odcień jest cieka(szy)wy.
ładniutki :)
OdpowiedzUsuńfajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii taki ciemny granat i jestem z niego zadowolona, trochę ciężko mi się go zmywa, bo się rozmazuje i barwi cały palec, ale co tam ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lakiery z Golden Rose- są cudowne *.*
OdpowiedzUsuńhttp://lets-her-go.blogspot.com
Wprost przepadam za matte velvet mam 3 i kocham je <3
OdpowiedzUsuńLakiery z GR sa moimi ulubionymi, wole je nawet od Essie:) tej serii jeszcze nie probowalam, jestem fanka linii Rich Color :) Bedac na ich stoisku nastepnym razem na pewno przyjrze sie tez Matte Velvet bo prezentuje sie u Ciebie cudnie :) ps. Jestem zauroczona szablonem Twojego bloga, jest jasno, przejrzyscie i z nuttka miety, milo spedzilam u Ciebie czas:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! :) niezmiernie mi miło i zapraszam częściej :)
UsuńBardzo ładny kolorek i super wygląda na pazurkach :) Chodź osobiście mnie sobą jakoś nie zauroczył ale w realu może wygląda lepiej.
OdpowiedzUsuńlubię lakiery Golden Rose
OdpowiedzUsuńbardzo :)
Istotnie jak dzins ;)
OdpowiedzUsuńsuper odcień ale wolałabym bez drobinek
OdpowiedzUsuńmam go ale jakoś mnie nie urzekł, chociaż kolor ma nawet spoko ;)
OdpowiedzUsuńKurcze tak wszyscy przeżywają te lakiery Golden Rose, a ja jeszcze żadnego nie mam, co za niedopatrzenie!! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam niebieskich odcieni,ale jak zobaczyłam ten kolor to stał się jednym z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://qllever.blogspot.com/
Jejku, śliczny! <3 Muszę na niego zapolować :)
OdpowiedzUsuńpoluję na Golden Rose,ale ciężko z nim w moim mieście ;c +Obserwuję i będzie mi niezmiernie miło jeśli również wpadniesz do mnie i mnie zaobserwujesz,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://klauddkablog.blogspot.com/