Kwietniowa aktualizacja włosowa.

Cześć.
Dzisiaj z racji tego, że pierwszy dzień miesiąca czas podsumować włosowe poczynania z kwietnia. Nieco zmienię formę podsumowań i zostanę przy niej chyba na dłużej. :-)


Mniej więcej macie jak wyglądały moje włosy, pierwsze zdjęcie jest tuż po koloryzacji a im dalej w las tym może i lepiej wyglądały, ale jednocześnie mniej rudego zostawało. Tak się wypłukuje. No cóż, tak to już z tym rudym jest! Jutro albo w sobotę znów zafarbuję więc będą tak cudownie intensywne jak na pierwszych zdjęciach.
Moje nowe motto: Spieszmy się kochać rudy, tak szybko odchodzi. :D

No i przechodzimy do podsumowania: 

Kosmetyki do włosów kupione w tym (już zeszłym) miesiącu: tylko i wyłącznie szampon przeciwłupieżowy Green Pharmacy no i farba do włosów
Ulubiony olej: niezmiennie sezamowy, pisałam o nim tutaj klik klik
Ulubiony szampon: Facelle
Ulubiona odżywka d/s: Garnier avokado i masło karite, pisałam o niej tu klik klik
Ulubiona odżywka b/s: Joanna len i rumianek
Przyrost: jestem bardzo zadowolona, bo przyrost w tym miesiącu wyniósł aż 3,5cm! Dodam, ze bez żadnych wspomagaczy.
Długość włosów: w najdłuższym miejscu włosy mają długość około 47cm

W kwietniu walczyłam głównie o to by włosy wróciły do formy sprzed rozjaśniania, muszę powiedzieć, że po części się udało. Włosy są miękkie, lepiej się kręcą, widać, ze są w dużo lepszej formie, na dowód tego wczoraj zrobiłam im dzień z pielęgnacją niemalże minimalną. Użyłam tylko szamponu, odżywki d/s i odżywki b/s. Bez suszarki, bez stylizatorów. Zostawiłam je same sobie.
Jak wyglądały? 


Tak, muszę Was trochę postraszyć! 

Skręt zdecydowanie lepszy, wiadomo że nie będzie tak efektowny jak z suszarką i żelem, ale jednak jestem zadowolona, bo to całkowicie naturalny skręt. 

A jak Wasze włosowe postępy w kwietniu? Chwalcie się, podsyłajcie linki do notek :-) bardzo chętnie Was poczytam.

Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego długiego weekendu! 

PS Jak podoba Wam się taka forma podsumowania? 

35 komentarzy:

  1. Mnie jak najbardziej pasuje taka forma. Czytelnie, krótko i zwięźle. :) Bardzo ładnie układają się bez wspomagaczy i stylizacji, pamiętam, jak jakiś czas temu wrzuciłaś zdjęcie po podobnym eksperymencie i było dużo gorzej. ;) Masz piękne usta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że pasuje :) więc chyba zostanę przy niej na dłużej :)
      Tak, jakiś czas temu też zostawiłam tak włosy i nie było tak ładnie. Widać, że są w lepszej formie. Dziękuję Kochana ;*

      Usuń
  2. 3,5 centymetra bez wspomagaczy, wow, zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :* :) zawsze można się wspomóc.

      Usuń
  3. Piękne masz te włosy!
    Loki zawsze chciałam mieć i tych Twoich naturalnych po prostu zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze raz dziękuję :* chyba trzeci raz dzisiaj :D :*

      Usuń
  4. Bardzo ubolewam nad tym że rudy tak szybko się wypłukuje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak na marginesie..Czy Ty wiesz, że przez Ciebie i Twoje włosy od dwóch tygodni jestem ruda? Obawiałam się Pure Paprika i na pierwszy raz zaszalałam Mango - ale okazał się być za delikatny w stosunku do tego co chciałam osiągnąć. Kolejne farbowanie już paprykowe :)

      Usuń
    2. O Kochana! :D aż tak na ludzi działam? :D super, super :) pokaż się ;>

      Usuń
    3. na mnie wplyw podobny. zatesknilam za swoja rudością sprzed roku, ale zaciskam zęby bo rozjasnianie z b. ciemnego brązu wtedy dalo im w kość ( gdyby włosy miały kości ;) ) muszę się pocieszyć naturalnymi zanim osiwieje jak moja siostra w wieku 20 lat :/ a koloru szalenie zazdroszczę i do pielegnacji polecam jako szampon: odżywkę ( tyle tych blogow czytam, ze juz nie wiem czy u Ciebie dziala, czy próbowałaś) ;) u mnie się sprawdza i nie wyplukuje koloru. fryzjerka nadal nie moze wyjsc z podziwu. odstawic wszystkie ziolowe szampony bo zmieniają kolor i jako szampon z sls/sles stosowany raz na jakis czas polecam elseve do farbowanych. jest duzo delikatniejszy od innych w kwestii koloru. no i zabezpieczanie włosków przed słońcem wiec cos z filtrami i będzie duzo latwiej utrzymać tą papryczke ;) powodzenia (rady z cieplego serca na podstawie wlasnych doświadczeń)

      Usuń
  5. Super podsumowanie i sliczne wlosy!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja chcę mieć kręcooooneee włosy !!! Uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Super loki! Chciałabymtkie :d Za to mamtakie same okularki tylko w wersji jakby moro z przezroczysto zielone, były jeszcze w brązie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój naturalny skręt jest świetny. Wiele bym dała za takie loczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że kolorek tak się wypłukuje :(
    Ale skręcik piękny, zwłaszcza, że taki bez stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę takich pięknych włosów. :) Skręt piękny, nawet bez stylizacji. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Farbuj, farbuj, ten sprany jest po prostu brzydki. A w rudym bardzo Ci do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyłączam się do Twojego motta! Kolor na drugim zdjęciu (z tych łączonych) jest po prostu zajebisty <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne <3 wiesz jak ja je uwielbiam :) Muszę przyznać że marfeweczkowe były cudne ale w tych złotych teraz też Ci pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale masz piękne włosy!! :O naturalnie Ci się tak kręcą??:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne loki, zawsze chciałam być ruda,mam rudego syna, ponoć jego włosy wzbudzają zazdrość, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. O! Jakie masz piękne włosy! ;) Kolor strasznie mi się podoba, chociaż nie przepadam ze tymi klimatami;) I skręt jest uroczy!

    http://blog-amandy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. A mi się podoba kolor i włosy ale nie pasuje do Ciebie, bo pogrubia Ci twarz...;/
    Kochana zrób coś z brawiami bo przy tych włosach wyglądają za ostro. //hairforher ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brwi są w trakcie "robienia". A twarz po prostu taką mam :P

      Usuń
    2. ale zazdrość, żal. Masz piękne włosy i nigdy nie słyszałam większej głupoty niż to, że kolor włosów pogrubia twarz...
      A przy rudych wlosach najlepiej stosować szampon do rudych, z pigmentem, taki szampon dostępny jest np w Rossmanie, w czerwonej butelce za około 8 zł. Na zniszczone, przesuszone koloryzacją włosy najlepsze są maski L'biotica Biovax, ale trzeba je regularnie stosować. Minus mają taki, że wypłukują szybciej kolor :( A gdy włosy już megaprzesuszone to można u fryzjerki zrobić sobie profesjonalną odbudowę struktury włosa- ja miałam istne siano, w nocy jak się budziłam i przypadkiem dotknęłam to czułam paskudnie suche włosy do tego stopnia, że wstawałam z łóżka i spryskiwałam je odżywką w spreju bez spłukiwania (ale to nie po farbowaniu były przesuszone, tylko po Axotrecie ;)) . Zainwestowalam w odbudowę keratynową (około 130zł- ceny w zależności od salonu) i NIE ŻAŁUJĘ!!! Gdybym wiedziała, że tak pomoże, to bym już o wiele prędzej zrobiła :)

      Usuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny i motywuje mnie do dalszego działania, więc serdecznie za każdy dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...