Denka jeszcze u mnie nie było, choć blog ma już prawie półtora roku ;-) postanowiłam jednak prowadzić tę serię na mojego bloga, bo wiem że cieszy się dużą popularnością. Sama lubię pooglądać jak idzie Wam zużywanie kosmetyków.
Z racji tego, że nie zużywam jakoś bardzo dużo kosmetyków miesięcznie, ba zużywam ich tyle co nic, postanowiłam robić denko raz na cztery miesiące. Niestety nie zdążyłam zbierać opakowań od początku roku, więc zaczniemy od lutego. Mam nadzieję w najbliższym czasie produkować więcej odpadów to może denko będzie pojawiać się częściej ;-) no ale do rzeczy!
Acha, będzie sporo zdjęć :D ostrzegam! Nazwa kosmetyków, które recenzowałam będzie podlinkowana i będzie miała kolor fioletowy, wystarczy kliknąć.
The Body Shop, masło do ciała malinowe - jest cudowne, pachnie obłędnie, jeszcze lepiej nawilża. Po prostu miłość!
Czy kupię ponownie? Tak!
The Body Shop, masło do ciała papaya - kolejne masełko TBS, które kocham miłością wielką!
Czy kupię ponownie? Tak!
Ziaja, Rebuild Odbudowa Skóry, Masło do ciała - miałam chyba dwa kosmetyki z tej serii, jeden był całkiem w porządku, ten.. taki sobie. Dodatkowo niezbyt fajnie pachniał.
Czy kupię ponownie? Nie
Wellness & Beauty, kremowy płyn do kąpieli kakao i jojoba - Przeciętny płyn do kąpieli, powiedziałabym, że nawet poniżej przeciętnej. Inne zapachy kuszą, ale wiem, że długo się nimi nie nacieszę, więc odpuszczam.
Czy kupię ponownie? Nie
Facelle, płyn do higieny intymnej - Sama nie wiedziałam gdzie go umieścić, bo używam go zarówno zgodnie z przeznaczeniem, do mycia twarzy no i do włosów. Jednak postanowiłam wrzucić go do włosów, bo to właśnie na włosy idzie go najwięcej. Jak widać poszły dwie butelki. Muszę napisać o nim w końcu recenzję! Czy kupię ponownie? Tak!
Garnier, odżywka do włosów, Awokado i masło karite - Bezapelacyjnie moja ulubiona odżywka do spłukiwania. Ostatnio coś tam z nią konkurował balsam aloesowy Potter's, ale zdecydowanie AiK wygrywa!
Czy kupię ponownie? Tak!
Laboratorium Pilomax, Henna Wax, Regenerująca maska do włosów ciemnych - To jeden z tych produktów, z którymi zupełnie się nie polubiłam. :-( nie mogłam się doczekać aż dobije dna, w końcu się jednak udało!
Czy kupię ponownie? Nie
Be Beauty, krem do rąk, masło shea i olejek kokosowy - Ten krem kupiłam chyba sto lat temu, całkowicie o nim zapomniałam. Jednak pewnego dnia przypomniałam sobie i zaczęłam namiętnie używać. Bardzo fajny i tani, pewnie coś podobnego jest w Biedronce, bo tej wersji już niestety nie widziałam. :-(
Czy kupię ponownie? Gdyby był dostępny to TAK!
Green Pharmacy, krem do rąk z aloesem - Produkt całkiem w porządku, jednak nie na tyle bym chciała go kupić drugi raz. Chętnie jednak wypróbuję innych wariantów.
Czy kupię ponownie? Nie
Isana, bezacetonowy zmywacz do paznokci - Zmywacz to coś co idzie u mnie jak woda, szukałam czegoś bezacetonowego i trafiłam właśnie na ten zmywacz. Jest bardzo fajny, ale trochę wysusza skórki.
Czy kupię ponownie? Nie wiem
Lovely, matujący top coat - Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam! :-) jestem wielką fanką matowych paznokci, a ten top coat pozwala mi je mieć w dowolnym odcieniu!
Czy kupię ponownie? Tak!
Essence, express dry drops - Bardzo fajny wysuszacz do lakieru, który chętnie bym popróbowała w całości. Póki co jednak mam inny no i lubię testować tego typu kosmetyki, więc nie wiem czy do niego wrócę.
Czy kupię ponownie? Nie wiem
Be Beauty, płyn micelarny - mój pierwszy i jedyny micel jaki do tej pory używałam. Bardzo go lubię i mam ochotę wypróbować inne, ale pewnie i tak do niego wrócę, bo jest bardzo tani i spełnia swoje zadanie. ;-)
Czy kupię ponownie? Tak!
Ufff! udało się, już dawno nie pisałam tak długo jednego posta, napisanie go zajęło mi prawie półtorej godziny. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was na śmierć i dobrnęliście do samego końca. ;-)
Lubicie denkowe posty czy raczej nie?
Jak u Was zużycia w tym miesiącu? Mieliście jakieś kosmetyki, które zużyłam?
Takie ładne zdjęcia no... Jak już Cię znajdę, to za karę za marudzenie na swoje najcudniejsze włosy świata ukradnę Ci aparat, o! Masz już motywację do docenienia swoich cudów :)
OdpowiedzUsuńDenko ładne i pokaźne ^^
No wiesz co?! Do mojego aparatu się nie zbliża! :( szalona Kobieto! :o
UsuńSłońce moje... najlepsze denko jakie widziałam. Krótko, rzeczowo i wszystko wiem. Przeczytałam, mimo że zapierałam się, że tego nie zrobię ;-).
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam recenzje o myciu włosów płynem do higieny intymnej ( nie rozumiem co w tym takiego niezwykłego, że dobrze robi włosom)
Kochana! ;* cieszę się, że mimo wszystko Ci się spodobało ;-)
UsuńNapiszę w czwartek za tydzień, bo w ten czwartek będzie aktualizacja włosowa. No i powiem tyle, że tu nie chodzi ogólnie o płyn do higieny intymnej i nie chodzi o to, że w nim jest coś niezwykłego, bo płyn płynowi nierówny. Ten ma po prostu świetny skład! :-)
jestem ciekawa jak ta odżywka z garniera by się u mnie sprawdziła.. a denko super :))
OdpowiedzUsuńNie pozostaje nic innego jak próbować ;)
UsuńJak nie lubię takich postów, tak ten Twój fajny i przejrzysty!
OdpowiedzUsuńCieszę się! ;)
UsuńBardzo lubię tę odżywkę z Garniera. Zmywacz do paznokci ten różowy się u mne nie sprawdza, zdecydowanie wolę wersję zieloną, nie wysusza mi ona tak paznokci.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zielony! Ale szukałam czegoś bez acetonu ;)
UsuńDenko rzadzi! :D tak jak i masla TBS :D
OdpowiedzUsuńWiadomo ;) masełka TBS są cudowne *.*
Usuńu mnie denko Isany ;) ale ani on mnie ziębi ani grzeje :D jak podejdzie akurat pod ręke pewnie kupie :P
OdpowiedzUsuńNie lubię takich nieokreślonych kosmetyków ;D
UsuńPłyn micelarny i odżywkę z Garniera uwielbiam ! Mam wielką chrapkę na masełka TBS, ale jeszcze nie było mi dane ich spróbować.. Tyle zapachów, tyle wariantów, a ja ich jeszcze nie miałam :(
OdpowiedzUsuńWybór jest ogromny i z tego co wiem to wszystkie są cudowne ;)
UsuńJeju, ja choruję na to malinowe masełko! Ewentualnie na brzoskwinkę!
OdpowiedzUsuńOdżywkę Garniera moje włosy również pokochały. Mam tą maskę Biovax ale przyznam szczerze że szału nie robi.
OdpowiedzUsuńisane uwielbiam dawno nie miałam płynu z biedronki:)
OdpowiedzUsuńumnie niestety odzywka Garnier sie nie sprawdzila :( micel z biedronki - mistrzu!! ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jak na tyle miesięcy niewiele tych zużyć. Mam tak samo - kupowanie idzie szybciej niż zużywanie :D
OdpowiedzUsuńKurczę ja mam tyle denek czasami z jednego miesiąca;P Aż dziwne że nie miałam jeszcze nigdy pełnowymiarowych maseł TBS. Czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu denko u mnie wyjątkowo biedne :) W kwietniu za to wykończyłam 75% moich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńBlog został dodany do listy rudowłosych. Piękny kolor! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :) podwójnie :D
UsuńJakim obiektywem robisz zdjęcia ?
OdpowiedzUsuńA co, chcesz wiedzieć co to za model żeby unikać? :D
UsuńŻart oczywiście, robię kitowym obiektywem z Nikona ;) niewiele to mówi, bo kitowe mogą być różne, w moim przypadku jest to Nikkor AF-S DX 18-55 MM F/3.5-5.6G VR :)
Piękne zdjęcia, konkretne informacje, wszystko przejrzyste - super denko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) bardzo się cieszę! :)
UsuńZmywacz Isana to mój numer jeden.
OdpowiedzUsuńMój blogh też ma już tyle a denka jeszcze na nim nie było :D
OdpowiedzUsuńCo do mattu to ja chyba też musze go wreszcie kupić bo również uwielbima matowe pazury :P Aż chyba dzisiaj po niego skocze :D
uwielbiam masła do ciała z TBS :)
OdpowiedzUsuńa ta odżywka z Garniera mnie jakoś nie urzekła :/
Lubię masła z The body shop , podobno ten malinowy nawet " smakuje " malinami , ja mam aktualnie z papai :)
OdpowiedzUsuńO ile się nie mylę to zielony krem do rąk z Biedronki sprawdzał się bardzo do kremowania włosów bądź zabezpieczania końcówek. Sporo kręconowłosych ubolewało nad tym, że go wycofali. Może warto wykorzystać tą końcówkę na włosy właśnie?
OdpowiedzUsuńJa Wax uwielbiam więc tutaj nie mogę się zgodzić, ratuje włosy po rozjaśnianiu ;) Garnier z masłem karite również lubię. Jeszcze do trójki wspaniałych dodałabym Kallosy- Al latte i Biotin ;)
OdpowiedzUsuń