Cześć!
Miałam niby dzisiaj w planach napisać notkę, ale jakoś brakło mi czasu, później chęci. Teraz tak sobie siedzę, odpaliłam wosk (o którym dzisiaj będzie mowa) i myślę, że coś by napisał, ale nie bardzo miałam możliwość (kiepskie światło) robić teraz zdjęć do notki więc wykorzystam to co mam..
No to dzisiaj znów o wosku Yankee Candle, tym razem Black Coconut.
Tak wiem, że to zdjęcie też jakością nie grzeszy, ale mój aparat miał wtedy chyba jakiś słabszy dzień.
Po pierwsze wosk ma cudowny kolor! Z jednej strony wolę białe woski, bo się kominek tak nie brudzi, jak nie doczyszczę to nie widać i w ogóle, ale jak ładnie taki kolorowy wygląda! No i zdjęcie dla Was lepiej zrobić, białego właściwie nie widać. Lubię takie kolorowe woski.
Palę go drugi raz. Pierwszego nawet nie pamiętam i w sumie nie ma co się dziwić... Zapach nie jest jakoś bardzo chwytliwy. Jest bardzo delikatny, czuć go wyraźnie, ale nie dusi, nie dławi, mój nos nie prosi żebym natychmiast zgasiła świeczkę. Jest przyjemny, bardzo. Nie czuję w nim nic innego jak tylko kokos. Czysty, naturalny, delikatny i słodki kokos. Mi pasuje chociaż wolę naprawdę mocne zapachy. Na miły wieczór z książką i ciepłą herbatą jest super. Czuć w nim takie ciepło i spokój. Jestem bardzo na tak chociaż moim ulubionym na pewno nie jest.
A Wy miałyście ten wosk?
Pozdrawiam!
Ja średnio przepadam za kokosem ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię <3
UsuńOd dłuższego czasu mam na niego ochotę :-)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, jest bardzo fajny :)
Usuńmam go i jest spoko ale nie na dłuższą mete
OdpowiedzUsuńDlaczego? :)
UsuńKokos najchętniej bym jadła. Jak tylko poczuję kokosowy zapach, mam przed oczami Raffaello, kokosowe Michałki, prażone wiórki, etc. Żeby odpalić ten wosk musiałabym się chyba najpierw zaopatrzyć w odpowiednie, kokosowe, żarełko. ;)
OdpowiedzUsuńA dupa rośnie... :) :D
UsuńJeszcze ni, ale na pewno będę mieć - jeszcze nie wiem kiedy :D
OdpowiedzUsuńWypróbuj, polecam :)
UsuńTy opisujesz kolejny wosk, a ja nadal nie mam kominka :D
OdpowiedzUsuńZakup w końcu!
UsuńJa mam zielony kominek, więc nie widać na nim tak bardzo zanieczyszczeń...choć jest już dość wiekowy i zużyty, bo bardzo często z niego korzystam :)
OdpowiedzUsuńWosk miałam i uważam, że to przyjemny zapach, jednak mam swoich innych ulubieńców wśród YC :)
Na przykład jakie? :) może znajdę w Twoich ulubieńcach coś dla siebie ;)
UsuńTego jeszcze nie miałam :) Następnym razem go sobie powącham :)
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie, że masz dostęp stacjonarnie do YC.
Usuńaaa chcę go, kocham kokosy!
OdpowiedzUsuńNaprawdę jest baaardzo kokosowy! :D
Usuńświetny kolor wosku! :)
OdpowiedzUsuń