Cześć!
Myśląc o czym tu napisać nową notkę wpadłam na pewien pomysł, nie jest to pomysł zbyt odkrywczy dla większości pewnie też niezbyt interesujący, ale jednak. W sumie na początku chciałam potraktować to jako zapchajdziurę, ale w sumie... fajny pomysł na dłuższą metę.
Postanowiłam, że co jakiś czas (powiedzmy, że raz w tygodniu) będę tworzyć posta z serii 'Dzień z życia moich włosów', po prostu taki włosowy codziennik.
A to Wam się pochwalę, a to się pożalę na moje włosy. Oczywiście będę pisać czego dokładnie użyłam, jak i tak dalej. Poznacie moje minimalistyczne włosowariactwo nieco bliżej.
No to zaczynamy!
MYCIE
Dzisiaj wyjątkowo zamiast mojej ulubionej Facelle wybrałam również Rossmannowsski babydrem.
ODŻYWKA
Do spłukiwania wybrałam jedną z moich ulubionych odżywek czyli Kallos Latte, świetnie działa na moje włosy. Wygładza je i zdecydowanie ułatwia rozczesywanie/rozdzielanie włosów.
Natomiast bez spłukiwania odżywkę, której użyłam dopiero drugi raz Joanna Naturia, mak i bawełna.
STYLIZACJA
Do stylizacji użyłam Lidlowskiego żelu do włosów oprócz tego wysuszyłam włosy suszarką z dyfuzorem, zimnym nawiewem.
EFEKT
Przyznam, że moje włosy dzisiaj nie zachwycają. Są mocno średnie. Nie wiem czy to przez koloryzację, którą wykonywałam przedwczoraj czy przez minimalistyczny zestaw, którego dzisiaj użyłam.
Jutro rozpieszczę je jakimś olejem!
Podobają Wam się notki tego typu?
Pozdrawiam!
Jakie one są piękne! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! :) ale w sumie nie ma czego zazdrościć! Nawet nie wiesz ile się trzeba namęczyć żeby przyzwoicie wyglądały :D
UsuńPodzieliłabyś się kłaczorami. Z miłą chęcią bym dokleiła do mich "trzech piórek".
OdpowiedzUsuńO ta, już! Zapomnij! :D nie oddam!
UsuńDobry pomysł . Można się powymieniac komentarzami na temat włosów...
OdpowiedzUsuńNo właśnie :)
UsuńJakie długie i kręcone <3 ale kolor to masz trochę mieszany :D
OdpowiedzUsuńNawet mi nie mów o tym kolorze, bo się wkurzę! :D
UsuńLubię włosowe codzienniki :)
OdpowiedzUsuńMoże im joaśka nie przypasowała? Ja wolę wersję lnianą, ta czasem mi delikatnie puszy ;)
Muszę jeszcze gdzieś lnianą dorwać :) może akurat to przez to? Ja już nie ogarniam tych włosów! :D
UsuńO! Szampon z Rossmanna zmienił szatę graficzną?
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy próbowałaś myć włosy ich żelem do mycia (tym w wielkiej butelce, dla dzieci)? Dla mnie to hit do włosów. Szampon plątał mi włosy, żel jest fantastyczny.
Trochę zmienił :)
UsuńNie próbowałam! A on nie ma SLS?
Masz super włosy:-) Musiałabyś zobaczyć moją cienką mysią kitkę:-D a kiedyś miałam bardzo grube włosy...
OdpowiedzUsuńTo co się stało? :(
UsuńFaktycznie włosy na środku się zbuntowały i nie zakręciły, ale i tak dobrze się prezentują :) Zazdraszczam, bo moje cały czas wyglądają jak jakieś niedorobione loki - jakby chciały się zakręcić, ale nie mogły i zazwyczaj mam na głowie "niewiadomocotojest" :D
OdpowiedzUsuńA jak je pielęgnujesz? :D
UsuńPiękne włosy :) Kallos Latte- niezastąpiona maska :)
OdpowiedzUsuńJest wspaniała to fakt :)
Usuńteż kiedyś często używałam szamponu babydream, ale trochę obciążał i plątał moje włosy + był mało wydajny, więc zamieniłam go na szampon dla dzieci z Hipp i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńHippa jeszcze nie używałam :)
UsuńMuszę w końcu kupić ten szampon ;-)
OdpowiedzUsuńKup :) jest bardzo fajny.
Usuń